Noc z Brukseli, po ,alych trudnosciach z dotarciem, byla swietna. Zrobilismy Jellyemu niespodzianke przyjezdzajac przed czasem bez zapowiedzi, jednak okazal sie byc bardzo serdeczny. Inni coucherzy to tez niezle ziolka wiec ,ielismy swietna zabawe. Dostalismy nawet Kanadyjskie budgesy:)
THANKS VERY MUCH :D
Pogoda jest okropna -leje niemilosiernie, ale i tak ruszamy w dalsza trase - Paryz czeka!
niedziela, 19 lipca 2009
from Berlin to Amsterdam
W drodze do Holandii musielismy nocowac na trasie w namiocie. Bylo cieplo i bez klopotow, wiec wspominamy to calkiem dobrze.
Rowniez niespodziewanym noclegiem byl pobyt w Achim. Udalo sie nam znalezc slupecka rejestracje na parkingu! Przyjaciel tego kierowcy zaprosil nas na nocleg do swojego domu. Nigdzie nie zaznalismy tyle zyczliwosci za co serdecznie DZIEKUJEMY:))
Achim. Piekna miejscowosci, wydawaloby sie na koncu swiata. Cicha, jak zadna inna. Bylismy pod ogromnym wrazeniem.
Amsterdam jest wspanialym miastem. Architektura zrobila na nas ogromne wrazenie. Waskie uliczki i kamienice, zyczliwi ludzie. Najbardziej spodobal nam sie Alfonse-przezyczliwy czlowiek, ktory zaprosil nas do swojego domu i ugoscil jak mogl najlepiej. THANKS ALFONSE and MARTIN.
Rowniez niespodziewanym noclegiem byl pobyt w Achim. Udalo sie nam znalezc slupecka rejestracje na parkingu! Przyjaciel tego kierowcy zaprosil nas na nocleg do swojego domu. Nigdzie nie zaznalismy tyle zyczliwosci za co serdecznie DZIEKUJEMY:))
Achim. Piekna miejscowosci, wydawaloby sie na koncu swiata. Cicha, jak zadna inna. Bylismy pod ogromnym wrazeniem.
Amsterdam jest wspanialym miastem. Architektura zrobila na nas ogromne wrazenie. Waskie uliczki i kamienice, zyczliwi ludzie. Najbardziej spodobal nam sie Alfonse-przezyczliwy czlowiek, ktory zaprosil nas do swojego domu i ugoscil jak mogl najlepiej. THANKS ALFONSE and MARTIN.
Subskrybuj:
Posty (Atom)